Kiedy wszyscy mówią: Myśl inaczej! Jak to zrobić?

Powrót do aktualności

Think different! Think outside the box! Te słowa znajdziesz niejednokrotnie jako odpowiedź na pytanie: jak poradzić sobie z trudnymi problemami. Zmiana sposobu myślenia nie zadzieje się sama tylko dlatego, że ktoś nam powie, iż należy tak zrobić. Od czego więc zacząć? Większość ludzi nie przejmuje się swoim myśleniem bardziej niż chodzeniem czy oddychaniem. Myślenie wydaje się procesem tak naturalnym, że jest przyjmowane jako nadana kompetencja, z której jest się zadowolonym, a przynajmniej nienaturalne wydaje się zmienianie sposobu myślenia. Myślenie jest jednak sprawnością, z którą można coś zrobić. Jak każdą umiejętność można ją rozwijać, zmieniać i ulepszać.

Długie lata edukacji koncentrują się głównie na zdobywaniu wiedzy. Fakt nakładany jest na poprzedni fakt i niewiele – bądź wcale – czasu poświęca się na chociażby podstawowe techniki myślowe. Umiejętność myślenia traktowana jest jako produkt uboczny, który pojawia się lub powinien pojawiać się równolegle do uwagi przykładanej do jakiegoś tematu. Czy tak jest? I jeżeli tak, to czy nie jest to podejście „od końca”, a cały proces jest marnotrawiony – jak spalenie kurnika, żeby uzyskać pieczonego kurczaka? Przecież logicznie i praktycznie rzecz ujmując, w życiu ważniejsze jest bycie sprawnym myślicielem niż nośnikiem faktów i regułek.

Rozwiąż poniższe zadanie (1):

zadanie na kreatywnosc

 Rozwiązanie zadania znajduje się na końcu tego wpisu.

 

Dlaczego proste rozwiązania bywają takie nieuchwytne?
Może dlatego, że gdy myślimy, że myślimy, nie robimy więcej niż aplikowanie już stworzonych wzorców zbudowanych na wcześniejszych doświadczeniach. Gdyby taki wzorzec był właściwy do danego problemu, rozwiązanie stałoby się faktycznie proste. Nawet mistrzowskie myślenie jest bezużyteczne, jeżeli opiera się na błędnych założeniach.

Może niektóre wzorce, choć wydawały się najodpowiedniejsze, bardziej przeszkadzały w rozwiązywaniu problemu niż pomagały. Świadomość to pierwszy krok, żeby poprawić i rozwinąć jakąkolwiek umiejętność.
Sposób myślenia jest bardzo osobisty i indywidualny. Nawyki, doświadczenia czy temperament, wszystko to kształtuje i wywiera wpływ na sposób myślenia. Wzorce powstałe dzięki poprzednim doświadczeniom, które były użyteczne kiedyś, mogą nie zostać użyte, jeżeli tylko będziemy świadomi podążania wypracowanym wzorcem myślowym – może wynikającym ze złego podejścia, blokad mentalnych lub najzwyczajniej braku inspiracji. Myląca może być pewność siebie lub jej hamujący brak.

Myślenie na skróty

Jednak istnieje tendencja, żeby próbować oszczędzić czas i wysiłek, wykorzystując takie podpowiedzi-skróty, utarte schematy, rutyny, które kiedyś okazały się skuteczne.
Jeżeli z różnych sytuacji wypracujemy sobie później jakąś ogólną zasadę działania, dominującą ideę rozwiązania, powinno być przecież łatwo taką zasadę zapamiętać i ją zastosować do likwidowania kolejnych problemów. Dlaczego taki skrót? Znajdując podobieństwa np. z problemem, który był rozstrzygany wcześniej, ten kolejny jest łatwiejszy do rozwiązania. Wykorzystywanie wzorców zdobytych dzięki wcześniejszym doświadczeniom to najszybszy sposób rozwiązywania problemów.

Jednak wzorce wbudowane przez doświadczenia lub zdrowy rozsądek mogą utrudniać rozwiązanie, jeżeli nie są trafnie stosowane. Zastanowienie się nad tym, z jakich podejść, zasad, głównych sposobów myślenia korzystamy, rutynowo podążamy, może zapewnić użyteczny wgląd w swój sposób myślenia. Kiedy nawyki te zostaną rozpoznane, mogą zostać wykorzystane – jeżeli są efektywne, lub unikane, gdy nie są.

Kiedy porażka może być sukcesem

Nawet porażka w rozwiązywaniu problemu, pod warunkiem, że mamy świadomość detali tej porażki, jest dużo bardziej wartościowa niż szybkie rozwiązanie problemu, kiedy nie wiemy zupełnie, jak do tego doszło. Z doświadczeniem poprzednich porażek, samoświadomość powinna stać się bardziej efektywna. Cel tej świadomości może też być bardziej widoczny.

Gdy już osiągniemy zrozumienie rzeczy takimi, jakie są, warto spojrzeć dalej – czym jeszcze mogłyby być. Czasem wydajniej jest podejść do problemu na świeżo, niż poświęcić dużo czasu na szukanie podobieństw we wcześniejszych doświadczeniach. Żeby myślenie było efektywne, musi być jednak świadomie kontrolowane. Wartość świadomości leży w umiejętności rozpoznawania błędów i bezwartościowych nawyków.

Jeżeli uda się je rozpoznać, można unikać ich w przyszłości bez większego wysiłku. Już utarczka z błędem może być wystarczająca.
Bardziej wartościowe jest docenianie całego znaczenia doświadczeń w momencie ich zdobywania, niż próba ich zbadania w retrospekcji. Większość magicznych sztuczek i magii scenicznej zależy od chęci publiczności, by traktować rzeczy jako coś oczywistego, brać za pewnik i zacząć je kwestionować za późno, kiedy sztuczka została już wykonana.
A co wtedy, gdy nie ma wzorców wybudowanych przez wcześniejsze doświadczenia? Rozwiązanie może być trudne, jednak umiejętność patrzenia na rzeczy w inny sposób prawdopodobnie okaże się bardzo przydatna. Ważne jest, żeby nie widzieć rzeczy tylko przez ich oczywistą, natychmiastową rzeczywistość.

 

Metoda prób i błędów może być tak samo efektywna jak logika
Wypróbowywanie różnych pomysłów jeden po drugim (wciąż mając w zanadrzu kolejne do wypróbowania) ma szanse ostatecznie doprowadzić do rozwiązania. Z drugiej strony obfitość pomysłów może dezorientować, plątać rozwój logicznego podejścia.

Musi istnieć punkt, w którym metoda prób i błędów nie przynosi efektów i logiczne myślenie przejmuje kontrolę. To, kiedy dochodzimy do tego punktu zależy, ile czasu i wysiłku zajęły nieudane próby.

Różnica miedzy kimś, kto, jak się wydaje, ma wielość pomysłów do wypróbowania, a kimś, kto ich nie ma wcale, może nie leżeć w wyobraźni czy kreatywności. U osoby, która logicznie krytykuje swoje pomysły na wczesnym etapie, często okazuje się, że niewiele z nich przechodzi przez sito wstępnej oceny. Może to się wydawać ekonomiczne w czasie i wysiłku, jednak powierzchowne logiczne badanie doprowadza nieraz do łatwego odrzucenia efektywnego pomysłu. Co więcej, nowe pomysły często wyrastają na porażce innych konceptów. Modyfikacja złej idei prowadzi nieraz do innego zestawienia elementów układanki, na które ktoś nigdy by nie wpadł, gdyby pierwszy pomysł został logicznie odrzucony – tak jak na to zasługiwał. Próba rozwiązania problemu nie powinna być porzucana zbyt szybko dlatego, że rozwiązanie wydaje się niewłaściwe, ale należy ją analizować całościowo (do końca). A łatwość lub jej brak zmiany sposobu podchodzenia do tematu powinna zostać zauważona.

Alternatywą wypróbowywania pomysłów jest zbadanie dokładnie przeszłych doświadczeń, żeby zobaczyć, czy zawierają cokolwiek, co mogłoby przypominać nowy pomysł, czy raczej kręcimy się w kółko tego samego podejścia.

Ważne jest, żeby nie brać niczego za pewnik na początku
Rozwiązanie tego problemu wymaga zmiany sposobu myślenia już na etapie ogólnego pierwszego założenia. Sam sposób, w jaki problem jest przedstawiany, robi wielką różnicę dla łatwości jego rozwiązania.

Możliwość myślenia i stania się świadomym procesu myślowego w trakcie praktyki, ciągła praktyka słuchania swoich myśli powinna sprawić, że z tej świadomości wydobędziemy więcej pouczających informacji. To kolejny przykład dodanej wartości z umiejętności patrzenia pod oczywisty wygląd rzeczy i postrzegania go w inny sposób.


Możliwość pełnego zrozumienia związków między rzeczami daje sposobność manipulowania nimi, a interakcja kilku oddzielonych, różnych doświadczeń może być niezbędna do rozwiązania jednego problemu. Tłumaczenie rozwiązania na bazie minionych doświadczeń to nie to samo, co dochodzenie do rozwiązania przez minione doświadczenia.
Ci, którzy nie rozwiążą problemu, mogą zdobyć pewien wgląd w naturę trudności. Brak wyobraźni trudno naprawić, ale porażka wywodzenia zasad z doświadczenia lub lenistwo w wyciąganiu maksimum informacji z jakiegoś zdarzenia da radę zmieniać. Nawyk patrzenia na rzeczy w inny sposób można ćwiczyć, jeśli to zbytnia sztywność myślenia była naszym problemem. Najważniejsza jest świadomość tego, co się właśnie odbywa w głowie, uważne słuchanie swoich myśli i kontrolowana zmiana sposobu myślenia. Poprzez ten proces zdobywamy doświadczenia i budujemy nowe wzorce myślowe, które potem wykorzystamy do rozwiązywania kolejnych problemów.

 

1. „Zbiór gier doskonalących burzę mózgów.” M. Scannell, M. Mulvihill, Wolters Kluwer SA, 2014

Autor tekstu:

Anna Engel