6 zasad skutecznego zarządzania firmą

Książka Jima Collinsa „Od dobrego do wielkiego” to już klasyka, ale warto sobie przypomnieć zawarte w niej zasady skutecznego zarządzania firmą. Przypomnijmy, że Autor wraz z zespołem przeprowadził badania nad 11 spółkami giełdowymi, które przez 15 lat z rzędu osiągały trzykrotnie lepsze wyniki niż inne firmy działające w tych samych branżach. Oto wnioski z ich badań.

Zasada Pierwsza – Wszystko zaczyna się od przywództwa

Pierwszym czynnikiem wyróżniającym firmy uzyskujące trzykrotnie lepsze wyniki od swojej konkurencji jest osoba prezesa. Co wyróżnia przywódców firm badanych przez Collinsa?

  • Po pierwsze determinacja by wszystko za co się zabierze zrobić najlepiej jak się tylko da, nie tylko ze względu na możliwe wyniki, ale po prostu dlatego, że robienie tego inaczej niż doskonale po prostu nie ma sensu.
  • Prezesi wielkich firm są bezgranicznie oddani temu, co robią i zakażeni nieuleczalną potrzebą osiągania jak najlepszych wyników.
  • Ich ambicja skierowana jest przede wszystkim na rozwój przedsiębiorstwa i jego sukces, w przeciwieństwie do prezesów charyzmatycznych, nastawionych na osiągniecie własnego sukcesu i prestiżu.

Jeśli porównać firmę do maszerującego wojska, a prezesa do generała, skuteczny generał będzie tworzył armię składającą się z silnych, samodzielnych i nie bojących się twardej dyskusji pułkowników (menedżerów). O wiele mniej skuteczny będzie generał o rozbudowanym ego, nastawionym na własny sukces, który preferować będzie pułkowników posłusznych, biernych, ale wiernych. Jako dowód przytoczmy dane z badań Collinsa: w 66% przypadków firm porównywanych rozbudowane ego przywódcy doprowadzało firmę do upadku lub hamowało drogę do doskonałości.

 

Dużym atutem przywódcy charyzmatycznego jest nastawienie na sukces, osiąganie celów oraz „ciągnięcie” firmy do przodu. Jest tak jednak dopóty, dopóki charyzmatyczny przywódca zajmuje stanowisko prezesa. Kiedy odchodzi, firmę nieuchronnie czeka kryzys – zaczyna bowiem brakować lokomotywy, która ciągnęła za sobą cały pociąg.

Zasada Druga – Najpierw kto, potem co

Jeśli porównać firmę do jadącego autobusu, a pracowników do pasażerów, o wiele ważniejsze jest kto w tym autobusie podróżuje niż dokąd jedziecie. Zasada druga sprowadza się do stwierdzenia: Najpierw staraj się zebrać właściwych ludzi do autobusu (a wysadzić z niego nieodpowiednich), a dopiero potem zastanów się dokąd z nimi pojechać. Co ciekawe zasada ta odwraca dotychczasowe teorie zarządzania, które mówiły: „Najpierw określ cel, potem zbierz ludzi i dobrze ich zmotywuj, a oni ten cel osiągną.”
Można powiedzieć, że zarządzanie wielkimi przedsiębiorstwami opiera się na powiedzeniu: „Wiecie, tak naprawdę nie wiemy, dokąd powinniśmy pojechać tym autobusem. Ale wiemy jedno – jeśli wsiądą do niego odpowiedni ludzie i zajmą odpowiednie miejsca, a niewłaściwi z niego wysiądą, to wspólnie na pewno wymyślimy jak dotrzeć do jakiegoś wspaniałego miejsca.

Dlaczego najpierw kto, a potem co?

  1. Jeśli zaczynasz od tego z kim chcesz pracować, zamiast tego, co chcesz osiągnąć, łatwiej jest dostosować się do zmian wokół Ciebie.
  2. Jeśli w autobusie siedzą właściwi ludzie to znika problem tego jak nimi kierować i jak
    ich motywować.
  3. Jeśli masz nieodpowiednich ludzi to nie ma znaczenia, czy podążasz we właściwym kierunku
    – i tak nie stworzysz wielkiego przedsiębiorstwa.
  4. W transformacji firmy z dobrej w wielką to nie ludzie są najważniejszym z aktywów. Są nim właściwi ludzie.

Zasada Trzecia – Konfrontacja z wrogą rzeczywistością

Zasadę tę najlepiej opisuje historia generała Stockdale’a, którą w swojej książce opisuje Collins. Stockdale był amerykańskim generałem uwięzionym i torturowanym przez długi okres czasu przez Japończyków. W końcu udało się go uwolnić, a sam generał żył jeszcze długo i szczęśliwie w Stanach Zjednoczonych. Collins wybrał się z nim na spacer i zadał pytanie: Co pozwoliło Panu przetrwać ten trudny czas? Na co generał odpowiedział: „Nigdy nie straciłem wiary w dobre zakończenie mojej historii. Nie tylko nie wątpiłem w to, że uda mi się wyjść, ale także, że w końcu zwyciężę i że będzie to decydujące w moim życiu doświadczenie, którego nie zamieniłbym na nic innego.” Kilka minut później padło drugie pytanie: „Jacy byli ci, którzy nie wytrzymali?”, na co padła odpowiedź: „O, to proste. Pierwsi umierali optymiści.”

Moment. Coś się nie zgadza. Z jednej strony niezachwiana wiara w dobre zakończenie historii pozwalała dotrwać do końca, z drugiej strony pierwsi umierali optymiści?

„Optymiści. Ci, którzy twierdzili: >>Przed Bożym Narodzeniem będziemy wolni<<. Boże Narodzenie przychodziło i odchodziło. Wtedy mówili: >>Wyjdziemy na Wielkanoc<<. A Wielkanoc mijała i nic się nie zmieniało. Potem było Święto Dziękczynienia, następna Gwiazdka. A potem umierali z braku nadziei. To była bardzo ważna lekcja. Nie wolno mylić wiary, że uda się w końcu zwyciężyć, której nigdy nie można utracić, z umiejętnością stawienia czoła nawet najbardziej brutalnym warunkom otaczającej Cię rzeczywistości.”

W ten sposób powstał paradoks Stockdale’a, który Collins odkrył w sposobie zarządzania wielkich firm: Zachowaj wiarę, że w końcu zwyciężysz, bez względu na napotkane trudności I JEDNOCZEŚNIE staw czoło wszelkim, nawet najbardziej wrogim warunkom otaczającej Cię rzeczywistości.

Co to oznacza w sposobie zarządzania firmą w praktyce? W skrócie: nie zamiataj żadnych rzeczy pod dywan. Jeśli masz do czynienia z konfliktem wewnątrz firmy omów go i rozwiąż. Jeśli wiesz, że firmę czekają trudne czasy ze względu na zmieniająca się sytuację na rynku, nie mów „Będzie dobrze. Jakoś sobie poradzimy.”, tylko usiądź z zespołem i omówcie wspólnie co możecie zrobić, aby je przetrwać. Te rady brzmią może i naiwnie, ale tylko w ten sposób stworzysz w firmie atmosferę prawdy, która jak pisze Collins jest niezbędna do stworzenia wielkiego przedsiębiorstwa.

Zasada Czwarta (i najważniejsza) – Trzy pytania dotyczące Twojego biznesu

Collins w swoich badaniach pokazuje, że firmy, które uzyskują ponadprzeciętne wyniki, robią to dzięki odnalezieniu odpowiedzi na trzy poniższe fundamentalne pytania:

Jeśli znajdziesz jedną odpowiedź łączącą wszystkie trzy pytania – wygrałeś. Ważne jednak jest to – pisze Collins – aby zrozumieć, że „zasada ta nie oznacza dążenia do tego, żeby być najlepszym. Nie jest to także strategia, chęć ani plan jak pokonać innych w tej samej dziedzinie. Zasada ta to zrozumienie, w czym można stać się najlepszym. Pojęcie tej różnicy jest absolutnie niezbędne. (…) Tylko dlatego, że coś stanowi Twoją podstawową działalność, że robiłeś to od wielu lat, a nawet dziesięcioleci, wcale nie oznacza, że możesz być w tym liderem. A jeśli nie możesz być najlepszy na świecie w swojej podstawowej branży, nie może stanowić ona podstawy przekształcenia firmy dobrej w wielką.”

 

Na koniec warto wspomnieć, że:

  1. W większości przypadków przełom badanych wielkich firm następował kilka lat po sformułowaniu odpowiedzi na powyższe pytania. Co więcej, reszta zasad wynika z tej zasady.
  2. Przedsiębiorstwom, które stały się wielkie, opracowanie Zasady Czwartej zajmowało średnio około 4 lat – to długotrwały i wyczerpujący proces, a nie pojedyncze wydarzenie.
  3. Przy wyznaczaniu czynnika ekonomicznego warto sobie zadać pytanie: Jakie działania powinny być finansowane w pełni, a jakie nie powinny być finansowane wcale? Wielkie przedsiębiorstwa skupiały się bowiem nie tylko na tym co robić, ale również na tym czego nie robić.

Zasada Piąta – Kultura dyscypliny

Kto odpowiada za to, czy samolot ma podnieść się z pasów startowych, czy nie? Kto podejmuje ostateczną decyzję, czy samolot ma wylądować, czy spróbować ponownie podejść do lądowania lub wylądować na innym lotnisku? Pomimo olbrzymiego systemu, wielu ludzi czuwających nad bezpieczeństwem jednego lotu, ostateczne najważniejsze decyzje podejmuje zawsze jedna osoba – kapitan samolotu. Osoba kapitana i jego odpowiedzialność za podejmowane decyzje najlepiej obrazuje piątą zasadę, którą można sprowadzić do stwierdzenia: Stwórzcie kulturę opartą na swobodzie i odpowiedzialności w ramach powierzonej kompetencji.
Kluczowe w tym stwierdzeniu są słowa – swoboda i odpowiedzialność. W tworzeniu kultury dyscypliny chodzi o swobodę działania z jednej strony i dyscyplinę odpowiedzialności z drugiej. Delegowanie zadań według tej zasady brzmi następująco: „Jesteś odpowiedzialny za „x”. W jaki sposób to osiągniesz, pozostawiam Tobie – masz tu pełną swobodę. Jeśli będziesz potrzebował zasobów przyjdź – możesz zawsze na mnie liczyć. Ale to Ty jesteś odpowiedzialny za wykonanie zadania.”

Zasada szósta – Rola technologii

Można powiedzieć, że zasada szósta jest dodatkową zasadą, nad którą zespół Collinsa długo debatował, czy w ogóle zamieszczać ją w raporcie z badań. Rola technologii w przypadku wielkich firm jest jednak olbrzymia i warto nad nią się pochylić.
W przypadku wielkich przedsiębiorstw kluczowym aspektem jest ich podejście do roli technologii. Prawdziwe pytanie nie brzmi wcale „jaka jest rola technologii?” tylko „czym różni się podejście do technologii przedsiębiorstw, które stały się wielkie?”

A oto odpowiedź: „Właściwie zastosowana technologia służy do zwiększania tempa przemian, ale ich nie inicjuje. Przedsiębiorstwa, które stały się wielkie nigdy nie rozpoczynały swojej transformacji od wprowadzania pionierskich rozwiązań technologicznych z tego prostego powodu, że nie można właściwie wykorzystać technologii, dopóki się nie określi, która z nich jest dla naszych działań najodpowiedniejsza.

 

Autor: Dominik Pieczewski
Artykuł powstał na podstawie książki: Jim Collins, „Od dobrego do wielkiego. Czynniki trwałego rozwoju i zwycięstwa firm.”, MT Biznes, Warszawa, 2007.
Wszystkie cytaty zamieszczone w artykule pochodzą z tej publikacji.

Strefa wiedzy