Jak wspierać mózg i budować dobrostan w biznesie

W biznesowej rzeczywistości, do niedawna określanej jako VUCA, czyli zmiennej, niepewnej, złożonej i niejednoznacznej, a obecnie przez akronim BANI, który definiuje świat jako kruchy, niespokojny, nieliniowy i niezrozumiały, na znaczeniu zyskuje nowa menedżerska kompetencja: umiejętność zadbania o dobrostan własny i zespołów.
Nie tak dawno, w czasie zdominowanym przez koronawirusa aż 70 proc. pracowników różnych szczebli ankietowanych w 11 krajach przez Oracle i Workplace Intelligence odczuwało większy stres i lęk w pracy niż w jakimkolwiek wcześniejszym okresie. Również obecnie poziom stresu związanego z pracą jest bardzo wysoki. Według badań Automatic Data Processing „People at Work 2022: A Global Workforce View” Polacy są jednym z najbardziej zestresowanych narodów w Europie. Codziennie stresu w pracy doświadcza co piąty Polak. Natomiast z raportu MultiSport Index 2023 wynika, że ponad połowa pracowników w Polsce doświadcza stresu co najmniej raz w tygodniu. Aż 28 proc. ankietowanych przyznaje, że stres towarzyszy im w pracy „codziennie lub prawie codziennie”, a co piąty (18 proc.) zmaga się z nim nawet kilka razy w tygodniu.
Niezbędne psychiczne wsparcie
W badaniach Oracle i Workplace Intelligence aż 76 proc. ankietowanych wskazało, że firmy powinny robić więcej, aby wspierać zdrowie psychiczne personelu – przy czym aż 68 proc. wolałoby porozmawiać o stresie i lęku w pracy z robotem, a nie z przełożonym. To, że tak liczna grupa pracowników zaufałaby bardziej robotom niż swoim szefom, przestaje dziwić, gdy liczbę zajrzymy do badań GFKM, z których wynika, że wśród najniżej cenionych przez polskich menedżerów kompetencji są: empatia, zarządzanie emocjami oraz szczerość i otwartość w kontaktach z pracownikami. To niepokojące zjawisko. Zarządzanie emocjami i otwarta, oparta na empatii komunikacja z pracownikami odgrywają znaczącą rolę w budowaniu sprawnie działającej organizacji, co z kolei ma niebagatelny wpływ na jej efektywność.
Stres, lęk lub przygnębienie związane z pracą powodują spadek produktywności i prowadzą do częstszego podejmowania złych decyzji. Negatywne emocje związane z pracą mają też wpływ na życie prywatne. Koło się zamyka – stres i lęk odczuwane w pracy wpływają negatywnie na jakość wykonywanej pracy i na życie prywatne, a zdestabilizowane, nieszczęśliwe życie prywatne odciska piętno na sferze zawodowej. Pomóc może zrozumienie procesów zachodzących w ludzkim mózgu oraz wiedza o tym, jak chronić, wspierać i najlepiej wykorzystywać potencjał mózgu tak, by budując dobrostan pracownika, budować jednocześnie dobrostan całej organizacji.
Dobrostan – ważny zasób
Z pomocą przychodzi neurobiologia i nauka zarządzania dobrostanem. Jej celem jest gromadzenie, weryfikowanie i propagowanie tego, co sprzyja lub nie sprzyja ludziom w zakresie pracy ich psychiki. Dobrostan zaś to zasób, dzięki któremu zdobywamy przewagę konkurencyjną, ale też realizujemy swoje życie, umiejąc skutecznie zarządzać nowymi zagrożeniami, takimi jak chociażby towarzyszący nam codziennie nadmiar bodźców i informacji oraz spowodowane nim problemy z podejmowaniem decyzji.
Tak zwany model PERMA, wypracowany przez prof. Martina Seligmana, twórcę psychologii pozytywnej, wskazuje obszary, które należy rozwijać, by osiągnąć dobrostan. Pozytywne emocje, budzenie zaangażowania, pozytywne relacje – to pierwsze trzy składowe dobrostanu, które budzą człowieka do dwóch pozostałych, czyli odczuwania poczucia sensu i dążenia do osiągnięć.
Świadomy menedżer rozumie, że dbałość o dobrostan to wielowymiarowy proces polegający na budowaniu bezpieczeństwa i wzrostu dobrej kondycji intelektualnej, fizycznej, emocjonalnej i duchowej człowieka. Dobrostan to też przestrzeń, w której menedżer może skutecznie zarządzać relacjami, środowiskiem pracy i biznesu. Dobrostan się po prostu opłaca, bo organizacja, w której została zaimplementowana kultura dobrostanu tworzy przestrzeń stabilności, która służy transferowi wiedzy, innowacyjności, płynności procesów i podejmowaniu trafnych decyzji. Dobrostan pracownika to stabilność procesów biznesowych przedsiębiorstwa, a stabilność procesów otwiera je na rozwój.
Menedżer wyposażony w wiedzę z zakresu neuroprzywództwa ma szansę nie tylko stać się prawdziwym liderem, budującym przewagę konkurencyjną organizacji, ale też… przywrócić wiarę w wyższość człowieka nad maszyną, sprawiając, że pracownik, który szuka wsparcia w rozwiązywaniu problemów związanych ze stresem i lękami w pracy, wybierze jednak rozmowę ze swoim przełożonym, a nie z robotem.
Neurowiedza w biznesie, czyli jak wspierać mózg menedżera
Ani klasyczne studia z zarządzania, ani praktyka biznesowa nie uczą, w jaki sposób działa ludzki mózg, który podejmuje liczne interakcje biznesowe każdego dnia. Dlatego menedżerów, którzy chcą poznać tajniki jego działania i zyskać wiedzę, jak go wspierać, jak chronić i jak najpełniej wykorzystywać jego potencjał, zapraszamy na szkolenie: Neurowiedza w biznesie, czyli jak wspierać mózg menedżera.
Neuronauki dostarczają każdego dnia nowe wyniki badań, które rzucają zupełnie nowe światło na to, jak funkcjonują ludzie zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Celem naszego szkolenia jest budowanie świadomości, jak uruchomić potencjał jednostek w przestrzeni biznesowej. Uczestnicy poznają narzędzia interwencji pozytywnej do wzmacniania positive bias pracownika, dowiedzą się, jak przeciwdziałać dysfunkcyjnym schematom zespołu, nauczą się korzystać z sił sygnaturowych członków zespołu. Tym samym wzmocnią swoją menedżerską rolę w organizacji.
Chcesz skutecznie rozwijać swoje kompetencje w pracy? Zapoznaj się z naszą całą ofertą szkoleń otwartych.