Najważniejsze zagrożenia ze strony social mediów
Z social mediami jest tak, jak z wieloma innymi wynalazkami cywilizacji. Mogą służyć bardzo pożytecznym sprawom, prowadzić do wielu wspaniałych akcji społecznych. Z drugiej strony mogą też zostać użyte lub wykorzystane do nie do końca dobrych celów. Za najważniejsze zagrożenia w social media uważa się w m.in. wycieki danych, cenzurę, trolling oraz nieuczciwą konkurencję. Czy za wszystkie powinniśmy obwiniać serwisy społecznościowe?
Quizy wyciągają informacje
Wycieki danych historycznie miały kilka razy miejsce. Administratorzy m.in. Facebooka i Twittera informowali o włamaniach na serwery. Obserwatorzy rynku zwracają jednak uwagę na to, że często sami zgadzamy się na udostępnianie wielu informacji. Kiedy? Na przykład uczestnicząc w quizach lub korzystając z aplikacji, których dostęp ma być darmowy. Wiele osób nie zwraca uwagi na to, że płacimy dostępem do wielu informacji prywatnych. W tym i takich, których nie publikowaliśmy na naszych feedach, ale mamy je w telefonach.
Czy to cenzura czy kontrola?
W przypadku tego, co internauci zwykli nazywać cenzurą, mamy często do czynienia z usuwaniem przez administratorów postów, które propagują nieprawdziwe lub niesprawdzone informacje. Zwraca się przy tym uwagę na to, że o ile coraz powszechniej staramy się weryfikować fake newsy, nie sprawdzamy informacji, z którymi się zgadzamy, przyjmując, że nie mogą być one nieprawdziwe.
Czy należy odpowiadać na trolling?
Bardzo dużym zagrożeniem, w szczególności dla osób prowadzących profile biznesowe na social mediach, jest trolling. Podejście do nich często jest obarczone podejściem, które w mediach społecznościowych obecne jest od lat. Czyli, że na każdy komentarz trzeba odpowiedzieć, a postów atakujących nie usuwa się. Są przypadki trollingu, w których takie podejście się nie sprawdza. Kiedy trzeba usunąć informację nieprawdziwą lub skomentować odwołując się do oficjalnego stanowiska firmy lub dokonując zgłoszenia – do administratorów mediów społecznościowych lub nawet zgłaszając sprawę na prokuraturę, jeśli mamy podejrzenie popełnienia przestępstwa.
W większości przypadków mniej groźnych brak komentarza nazywany jest „niekarmieniem trolla” i tym, że zostawienie go wycisza dyskusję, zamiast ją niepotrzebnie rozniecać.
Więcej informacji o social mediach znajdziesz w poście: Dobre i złe strony algorytmu
Więcej informacji znajdziesz w zapisie webinaru Andrzeja Żurawika na naszym kanale na YouTube: