MBA – po co i czy warto?

Powrót do aktualności
Emocje po ukończeniu Executive Master of Business Administration w GFKM Gdańska Fundacja Kształcenia Menedżerów już trochę opadły i trafiło do mnie wiele pytań:

  • po co w ogóle robić?
  • czy było ciężko?
  • czy było warto?

Pytania trafne szczególnie w przypadku mnie mnie skoro jestem absolwentem Wydziału Zarządzania na UG. Postanowiłem się do tego ustosunkować w paru kluczowych dla mnie punktach:

1. Studia Magisterskie vs. MBA (zobacz: Pierwsze wrażenia słuchaczy Executive MBA)

Od tego należałoby zacząć, że studia magisterskie (czy aktualnie też licencjackie) to podejście głównie teoretyczne i przeznaczone jest dla osób, które planują rozpoczęcie swojej kariery zawodowej. MBA to podejście w większości praktyczne i skierowane jest do osób, które mają już przynajmniej kilkuletnie doświadczenie zawodowe a chcieliby wrzucić wyższy bieg. Fakt, iż kończyłeś/aś Zarządzanie lub kierunek pokrewny nie oznacza, że robienie programu MBA jest bez sensu ale ostatecznym werdyktem zajmiemy się w późniejszych punktach.

2. Networking i szeroki aspekt socjalny 

Wiele osób postrzega MBA jako okazję do poznania ciekawych kontaktów biznesowych, możliwość znalezienia nowej pracy bądź też zleceń. Jak wiadomo najbardziej liczy się jakościowy networking a nie sama liczba pozyskanych kontaktów. Idąc na MBA nie masz gwarancji czy akurat w Twojej grupie posiądziesz kontakty wartościowe dla Twojego obszaru działania. Nawet jeżeli nie to ja osobiście miałem szczęście studiować z wieloma inspirującymi osobami o bardzo bogatym doświadczeniu. Słuchanie i dyskusje o doświadczeniach innych, z innych specjalizacji, innych sektorów otwiera oczy i dostarcza wielu informacji o różnych stronach zarządzania przedsiębiorstwem, na różnych poziomach. Sam fakt uzmysłowienia sobie w jak różny sposób mogą odbierać tą samą problematykę osoby z różnych branż czy działów przedsiębiorstwa daje cenną lekcję i uczy empatii wobec innych pracowników. Wiedza ta sprawia, że możesz jeszcze efektywniej zarządzać swoim obszarem jak i stajesz się lepszym partnerem w biznesie. Szeroka perspektywa pomaga w podejmowaniu kolejnych wyzwań i rozumieniu kolektywnych celów organizacji a nie tylko swojego obszaru działania. Abstrahując od czysto biznesowego wymiaru tego punktu trzeba pamiętać, że też po ludzku poznajecie bardzo ciekawych ludzi.

3. Nauka

Kształcenie I i II stopnia (przynajmniej menedżerskie bo o takim mogę się wypowiadać) przebiega w bardzo szerokim zakresie. Przykładowo przedmioty statystyczne (statystyka, ekonometria, badania operacyjne…) lub też ekonomiczne (makroekonomia, mikroekonomia) są często przedmiotami całorocznymi podczas których przerabiany jest ogrom materiału, zadań, modeli ekonomicznych. Efektem takiego podejścia jest nastawienie słuchaczy na zdawanie kolejnych zaliczeń aniżeli dogłębne zrozumienie danego zagadnienia. Finalnie absolwent wychodzi z ogólnym zarysem tego co starał się nauczyć bez praktycznych umiejętności wykorzystania przerabianej wiedzy. Wiedza, którą liznęło się w ten sposób na studiach menedżerskich (bądź pokrewnych) jest na Executive MBA przedstawiana w pigułce, zestawienie najważniejszych aspektów pod kątem realnego zarządzania z kluczowymi aspektami teorii daje dużo bardziej klarowny i zrozumiały obraz. Pomijane są tu dziesiątki nieprzydatnych na co dzień, teoretycznych modeli ze studiów magisterskich a nacisk kładziony jest na przyswajanie wiedzy ze zrozumieniem i z odniesieniem do praktyki.

 

4. Inspiracja!!!

Uderzmy się w pierś jak dużo czasu w ferworze codziennych obowiązków mamy na śledzenie ogólnoświatowych trendów, nowości poza swoim obszarem działania? Moja odpowiedź = za mało! MBA dostarcza informacji i inspiracji o światowych trendach, nowościach, nowych modelach nie pozwalając Ci na zamknięcie się swoim pudełku. Bardzo sobie ceniłem ten dodatkowy walor motywacyjny, który daje motor do działania.


5. Umiejętności miękkie

Kiedyś programy MBA były nastawione na twardą wiedzę ale od niedawna dużą wagę przykłada się do aspektów miękkich, które są bardzo przydatne w codziennej pracy jak np. negocjacje, wystąpienia publiczne, szeroko pojęte przywództwo a także badanie własnych predyspozycji do wykonywania różnego rodzaju prac.

6. Język

Kiedyś MBA przeważnie prowadzony był wyłącznie po angielsku. Aktualnie nie ma problemu aby skorzystać z programu zarówno w języku polskim jak i angielskim. Ja osobiście wybrałem wersję International Master of Business Administration aby dodatkowo skorzystać językowo. Jeżeli na co dzień pracujesz w języku angielskim z pewnością bogactwo terminologii ułatwi Ci bycie jeszcze bardziej profesjonalnym. Jeżeli pracujesz głównie w języku polskim i tak zachęcam Cię do podjęcia tego wyzwania aby wyciągnąć z programu jeszcze więcej, poćwiczyć język, wzbogacić słownictwo. Obie opisane wyżej grupy skorzystają na takich zajęciach jak doskonalenie wymowy lub formal & academic writting, które sprawią, że kiedy przyjdzie nam napisać służbową korespondencję na wysokim szczeblu nie popełnimy żadnego faux pas.

7. Skala trudności i czas (zobacz: Absolwentka International Executive MBA i Absolwent International Executive MBA)

MBA jest na tyle rozpoznawalnym programem, będący swoistym biznesowym doktoratem, więc jeżeli myślisz o ich zrobieniu to już świadczy, że jesteś osobą ambitną, chcącą się rozwijać i najprawdopodobniej spokojnie sobie poradzisz. Co do czasu to nie oszukujmy się… Łączenie pracy, obowiązków domowych, życia prywatnego z nauką do egzaminów, pisaniem asignment-ów oraz finalnie obszernej pracy dyplomowej w obcym języku 5 minut nie zajmuje . Gdyby było łatwo i szybko to pewnie każdy miałby już dyplom MBA. 


8. Czy warto? Moim zdaniem WARTO!

Jeżeli masz pytania do tego materiału lub ciekawi Cię jakiś aspekt, którego nie poruszyłem napisz do mnie!

Autor tekstu:
Andrzej Żurawik
Absolwent International Executive MBA w Gdańsku
Źródło:
http://azur.biz.pl/?page_id=49